poniedziałek, 16 kwietnia 2012

I Gave You Power tłumaczenie tekstu

Spójrz jak te skurwysyny wykorzystują czarnucha

Używają mnie do czegokolwiek tylko kurwa chcą

Nie mam szansy nic powiedzieć

Po prostu mnie chwytają, robią co kurwa chcą

Sprzedają mnie, rzucają mną

Czarnuchy po prostu mają w dupie takiego czarnucha jak ja, tak?

Jakbym był, jakbym był bronią, cholera

To tak jakbym był jebaną bronią

Nie mogę w to uwierzyć

Bez kitu


[Nas]

Widziałem zimne noce i krwawe dni

Chwytają mnie i pociski zaczynają się rozpryskiwać

Źle mnie używają, więc śpiewam dzisiaj tę piosenkę

Moje ciało to naprawdę zimna stal

Zostałem stworzony by zabijać, dlatego trzymają mnie w ukryciu

Pod siedzeniami samochodowymi, przemycają mnie do klubów

Byłem w rękach szalonych bandytów

Karmią mnie, gdy ładują mnie chorymi nabojami

Dokładnie siedemnastkami*, jedna jest w mojej głowie

Nazywają mnie Desert Eagle, półautomat z ołowiu

Mam siedem cali, ważę 4 funty, byłem w tak wielu miastach

Od Ohio do Little Rock do Canarsie, żyjąc surowo

Wyciągają mnie poobijanego i sponiewieranego

Obserwuję jak czarnuchy rozpadają się, każą mi zabijać

Ale nieważne co ja czuję

Gdy jestem rozładowany, jestem cichy, łapię się na tym, że pragnę, by ze mnie strzelano

Dla bezpieczeństwa czarnuchy odkładają mnie na półkę, pod łóżko

I wtedy błagam, by mój następny właściciel był twardzielem

Bym ciągle był załadowany nabojami z wydrążeniem wierzchołkowym


[Nas]

Jak ci się teraz podobam?

Strzelam

To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne

Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko

Okaleczyć twoje życie i styl

Dałem ci władzę

Sprawiłem, że oszalałeś

Jak ci się teraz podobam?

Strzelam

To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne

Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko

Okaleczyć twoje życie i styl

Dałem ci władzę

Sprawiłem, że oszalałeś


[Nas]

Zawsze jak jestem w jakimś gównie, mój brzuch to magazynek

Lufa to mój nieobrzezany kutas

Zdejmij mój naskórek i załaduj mnie, wystrzelę, gdy mnie odblokują

To co się dzieje z czarnuchami po strzale szokuje mnie

Widzę czarnuchów krwawiących, uciekających ode mnie w strachu

Oszałamiające łzy płyną z oczu tych tak zwanych twardych kolesi

Przez lata byłem używany do napadów na sklepy, dając czarnuchom odwagę

Wsadzałem ludzi do grobów, pogrzeby odbywały się, ponieważ strzelałem

Leżałem na półce z granatem

Spotkałem zniszczonego Techa z numerami na jego klatce piersiowej

Było napisane: pięć, dwa, zero, dziewięć, trzy, osiem, pięć i zero

Miał zatarty numer seryjny, mając nadzieję, że któregoś dnia

Policja dowie się, skąd pochodzi i kto jest jego właścicielem

Jest zmęczony morderstwami, chce być normalną bronią

Ale ja mam inne plany, następnego razu, kiedy zacznie się kłótnia

Zatnę się w dłoni mojego właściciela


[Nas]

Jak ci się teraz podobam?

Strzelam

To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne

Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko

Okaleczyć twoje życie i styl

Dałem ci władzę

Sprawiłem, że oszalałeś

Jak ci się teraz podobam?

Strzelam

To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne

Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko

Okaleczyć twoje życie i styl

Dałem ci władzę

Sprawiłem, że oszalałeś


[Nas]

Minęły tygodnie i jestem zaskoczony

Wciąż leżę na półce z tymi wszystkimi rzeczami, które ukrywa bandyta

Oprócz mnie są tu naboje, dwie kamizelki i dziewiątka

Granat w pudełku i Tech, który ciągle płacze

Bo nie był czyszczony od roku i rdzewieje

Z powodu jego kariery w morderstwach jest bliski rozpadnięcia się na części

Słyszę jak ktoś wchodzi, otwiera szafę

Jego oczy wrzą, powiedział „jest wojna"

Czułem, że jego ręka się trzęsie

Ktoś go ostro skopał, bolała go głowa

Założył mnie za pasek, to był moment, na który czekałem

Zostałem stworzony dla czarnych do zabijania czarnych

Gnaty takie jak ja psują się, sprawiając przypadkowo

Że czarnuchy rozpływają się jak wspomnienia

Ale tym razem będzie to zrobione celowo

Wyszedł ze mną na zewnątrz, zobaczył tego kota

Załadował mnie, powiedział „pamiętasz mnie?"

Nacisnął spust, ale ja się wstrzymałem, to było złe

Wiedziałem, że czarnuchy czekają na niego w piekle

Nacisnął mocniej, nie ustąpiłem, mam dosyć krwi

Mam dosyć bandytów, mam dosyć gniewu

Drugi dzieciak wyjął broń

To był bez wątpienia nowy ja w lepszym kształcie

Zanim wystrzelił, wycelował

Mój właściciel padł na podłogę, jego głowa rozpadła się tak szybko

Zanim się zorientowałem, że dostał kulkę, już było po wszystkim

Słyszałem krzyki szalonych czarnuchów, uciekających czarnuchów, gliniarze już jadą

Teraz jestem szczęśliwy, dopóki nie poczułem, jak chwyta mnie ktoś inny


Cholera!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz