Spójrz jak te skurwysyny wykorzystują czarnucha
Używają mnie do czegokolwiek tylko kurwa chcą
Nie mam szansy nic powiedzieć
Po prostu mnie chwytają, robią co kurwa chcą
Sprzedają mnie, rzucają mną
Czarnuchy po prostu mają w dupie takiego czarnucha jak ja, tak?
Jakbym był, jakbym był bronią, cholera
To tak jakbym był jebaną bronią
Nie mogę w to uwierzyć
Bez kitu
[Nas]
Widziałem zimne noce i krwawe dni
Chwytają mnie i pociski zaczynają się rozpryskiwać
Źle mnie używają, więc śpiewam dzisiaj tę piosenkę
Moje ciało to naprawdę zimna stal
Zostałem stworzony by zabijać, dlatego trzymają mnie w ukryciu
Pod siedzeniami samochodowymi, przemycają mnie do klubów
Byłem w rękach szalonych bandytów
Karmią mnie, gdy ładują mnie chorymi nabojami
Dokładnie siedemnastkami*, jedna jest w mojej głowie
Nazywają mnie Desert Eagle, półautomat z ołowiu
Mam siedem cali, ważę 4 funty, byłem w tak wielu miastach
Od Ohio do Little Rock do Canarsie, żyjąc surowo
Wyciągają mnie poobijanego i sponiewieranego
Obserwuję jak czarnuchy rozpadają się, każą mi zabijać
Ale nieważne co ja czuję
Gdy jestem rozładowany, jestem cichy, łapię się na tym, że pragnę, by ze mnie strzelano
Dla bezpieczeństwa czarnuchy odkładają mnie na półkę, pod łóżko
I wtedy błagam, by mój następny właściciel był twardzielem
Bym ciągle był załadowany nabojami z wydrążeniem wierzchołkowym
[Nas]
Jak ci się teraz podobam?
Strzelam
To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne
Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko
Okaleczyć twoje życie i styl
Dałem ci władzę
Sprawiłem, że oszalałeś
Jak ci się teraz podobam?
Strzelam
To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne
Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko
Okaleczyć twoje życie i styl
Dałem ci władzę
Sprawiłem, że oszalałeś
[Nas]
Zawsze jak jestem w jakimś gównie, mój brzuch to magazynek
Lufa to mój nieobrzezany kutas
Zdejmij mój naskórek i załaduj mnie, wystrzelę, gdy mnie odblokują
To co się dzieje z czarnuchami po strzale szokuje mnie
Widzę czarnuchów krwawiących, uciekających ode mnie w strachu
Oszałamiające łzy płyną z oczu tych tak zwanych twardych kolesi
Przez lata byłem używany do napadów na sklepy, dając czarnuchom odwagę
Wsadzałem ludzi do grobów, pogrzeby odbywały się, ponieważ strzelałem
Leżałem na półce z granatem
Spotkałem zniszczonego Techa z numerami na jego klatce piersiowej
Było napisane: pięć, dwa, zero, dziewięć, trzy, osiem, pięć i zero
Miał zatarty numer seryjny, mając nadzieję, że któregoś dnia
Policja dowie się, skąd pochodzi i kto jest jego właścicielem
Jest zmęczony morderstwami, chce być normalną bronią
Ale ja mam inne plany, następnego razu, kiedy zacznie się kłótnia
Zatnę się w dłoni mojego właściciela
[Nas]
Jak ci się teraz podobam?
Strzelam
To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne
Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko
Okaleczyć twoje życie i styl
Dałem ci władzę
Sprawiłem, że oszalałeś
Jak ci się teraz podobam?
Strzelam
To jest to, co porusza tłumy, sprawia, że każde getto jest ohydne
Mogłem zabrać twoje pierwsze dziecko
Okaleczyć twoje życie i styl
Dałem ci władzę
Sprawiłem, że oszalałeś
[Nas]
Minęły tygodnie i jestem zaskoczony
Wciąż leżę na półce z tymi wszystkimi rzeczami, które ukrywa bandyta
Oprócz mnie są tu naboje, dwie kamizelki i dziewiątka
Granat w pudełku i Tech, który ciągle płacze
Bo nie był czyszczony od roku i rdzewieje
Z powodu jego kariery w morderstwach jest bliski rozpadnięcia się na części
Słyszę jak ktoś wchodzi, otwiera szafę
Jego oczy wrzą, powiedział „jest wojna"
Czułem, że jego ręka się trzęsie
Ktoś go ostro skopał, bolała go głowa
Założył mnie za pasek, to był moment, na który czekałem
Zostałem stworzony dla czarnych do zabijania czarnych
Gnaty takie jak ja psują się, sprawiając przypadkowo
Że czarnuchy rozpływają się jak wspomnienia
Ale tym razem będzie to zrobione celowo
Wyszedł ze mną na zewnątrz, zobaczył tego kota
Załadował mnie, powiedział „pamiętasz mnie?"
Nacisnął spust, ale ja się wstrzymałem, to było złe
Wiedziałem, że czarnuchy czekają na niego w piekle
Nacisnął mocniej, nie ustąpiłem, mam dosyć krwi
Mam dosyć bandytów, mam dosyć gniewu
Drugi dzieciak wyjął broń
To był bez wątpienia nowy ja w lepszym kształcie
Zanim wystrzelił, wycelował
Mój właściciel padł na podłogę, jego głowa rozpadła się tak szybko
Zanim się zorientowałem, że dostał kulkę, już było po wszystkim
Słyszałem krzyki szalonych czarnuchów, uciekających czarnuchów, gliniarze już jadą
Teraz jestem szczęśliwy, dopóki nie poczułem, jak chwyta mnie ktoś inny
Cholera!
poniedziałek, 16 kwietnia 2012
I Gave You Power tłumaczenie tekstu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz