TRUP PREZYDENTA
To wszystko dla ludzi, oni Cię pragną
To wszystko dla ludzi, oni Cię pragną
Narastająca przemoc, kochanie
Śmierć Prezydenta wciąż nierozwiązana
Stał w świetle reflektorów
Bóg państwa policyjnego
A jego czaszka (pękła) niczym witraż
Żyjący jak w inkubatorze, jet-set *
Zgorzkniali myśliciele kupują bilety
By znaleźć Boga niczym świnię na targu
A my nie chcemy żyć wiecznie
Bo wiemy, że cierpienie jest o wiele wspanialsze
To wszystko dla ludzi, oni Cię pragną
To wszystko dla ludzi, oni Cię pragną
Narastająca przemoc, kochanie
Pozwól, by rachunki zaczęły pracować
Wszyscy moglibysmy zostac męczennikami
W zimie naszego niezadowolenia
(narastająca przemoc, kochanie)
Każdej nocy jesteśmy przybijani
I każdej nocy nie możemy sobie nawet
Przypomnieć tego przyczyny
(narastająca przemoc, kochanie)
Nie chcemy zyć wiecznie
Wiemy, że cierpienie jest o wiele wspanialsze
niedziela, 12 lutego 2012
President Dead tłumaczenie tekstu
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz